Jeśli jesteś właścicielem domu z dużą ilością przeszkleń to najlepszym sposobem na ich mycie jest robot! Czy warto kupić model marki Hobot 298 -dowiecie się z tego artykułu.

Marka Hobot

Hoboty.jpg

Firma Hobot została założona w 2010 roku na Tajwanie. Swoją działalność skupili na stworzeniu robotów do domu. Pierwszym robotem były robot do czyszczenia okien, ale w trakcie działalności firmy rozszerzyli swoja ofertę również o roboty z zaawansowanym systemem mopowania podłóg.

 

Pierwszy robot do okien powstał 10 lat temu, a Hobot 298 – to ich najnowszy model!  Ten Produkt został nagrodzony złotym medalem na niemieckich targach wynalazków iENA i otrzymał nagrodę innowacji w 2019 roku na targach CES – największych na świecie targach elektroniki oraz nowych technologii, które odbywają się każdego roku, w styczniu w Las Vegas.

Komu potrzebny jest robot do mycia okien?

To idealny produkt dla domu, sklepu, biura z dużą ilością przeszkleń. On jest stworzony przede wszystkim do mycia wysokich okien, dachowych- zamontowanych pod skosem, nieotwieranych, tam gdzie dostęp jest utrudniony, a czasem wręcz niemożliwy. Zaleca się również używanie robota do mycia szklanych balustrad, których czyszczenie może być niebezpieczne. Idealnie nada się również do mycia kabin prysznicowych, luster czy witryn sklepowych.

Budowa Hobota 298

Model Hobot 298 ma kwadratowy kształt, dzięki czemu dotrze bez problemu w każde miejsce powierzchni o prostych krawędziach. Elementy budowy Hobota zobaczycie na rysunkach poniżej.

 

Test Robota Do Mycia Okien Hobot 298Test Robota Do Mycia Okien Hobot 298

 

 

Uruchomienie Hobota

H298-08.Jpg

Najpierw konieczne jest naładowanie baterii, bo pomimo tego,  że urządzenie pracuje tylko wtedy, gdy jest zasilane prądem musi mieć naładowaną baterię na wypadek awarii zasilania. Kabel zasilający ma 5 metrów długości, co pozwala na pracę nawet na dużych powierzchniach. W razie braku prądu bateria przytrzyma Hobota  20 minut na szybie i będzie on nam sygnalizował dźwiękowo problem z zasilaniem. W bezpieczny sposób możemy go wówczas zdjąć z szyby i powrócić do pracy, gdy kłopoty z zasilaniem miną.

 

Potem wystarczy nalać płyn do zbiorniczka, przytwierdzić ściereczkę czyszczącą, tak aby nie zakrywała kółek gąsienicowych i czujników laserowych. Włączamy zasilanie i przystawiamy Hobota do szyby 10 cm od ramy.  On powinien przyczepić się do szyby, ale zanim włączymy tryb pracy, upewnijmy się, że napewno się jej trzyma.

Jeżeli chcemy umyć wysokie szyby, okna na piętrze, balustrady, to warto przed uruchomieniem przyczepić linkę zabezpieczającą pomiędzy urządzeniem a  np. uchwytem balustrady.

Mycie okien przez Hobota

H298-04-1.Jpg

Po uruchomieniu Hobot będzie się przemieszczał się zarówno w poziomie jak i w pionie, dokładnie czyszcząc powierzchnię. Podczas przemieszczania się nawilża powierzchnię wodą lub środkiem czyszczącym za pomocą ultradźwiękowej dyszy, która zmienia płyn w drobne kropelki o gęstości 15 mikrometrów, przez co zapewnia precyzyjne czyszczenie powierzchni bez pozostawienia smug i zanieczyszczeń.

 

Hobot porusza się 12cm/s, co oznacza,ze umyje 1 m2 w 2,4 minuty. Urządzenie może być sterowane za pomocą aplikacji mobilnej lub pilota zdalnego sterowania. Jak skończy myć okno zatrzymuje się i daje sygnał dźwiękowy.

Moje wrażenia

Hobot 298 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Urządzenie jest proste w obsłudze i bardzo dobrze wykonane. Świetnie radzi sobie z myciem okien. Nawet jeśli po wnikliwym przyglądaniu się szybie znalazłam jakieś miejsce, które wymagało doczyszczenia, to przy użyciu pilota mogłam je poprawić nakierowując precyzyjnie Hobota właśnie w to miejsce.

 

Urządzenie pracuje z głośnością 64 dB, więc jednak trochę hałasuje. Nie jest to bezszelestna praca, która pozwala na delektowanie się lampką szampana, podczas gdy robot myje szybę, tak jak sugeruje to kadr w reklamie, ale też nie oczekiwałam tego :-). Najprzyjemniej jest  pozwolić mu myć okna, a samemu udać się  do ciekawszych zajęć.

Mocno zabrudzone szyby (szczególnie zewnętrzna część okien) wymagają najpierw usunięcia brudu, dlatego warto zmoczyć ściereczkę i pozwolić robotowi najpierw zrobić kilka kursów bez dozowania płynu. W razie konieczności należy zrobić kilka takich kursów, zmieniając/płucząc oczywiście za każdym razem ściereczkę. Potem należy uruchomić mycie z suchą ściereczką i z dozowaniem płynu.

 

Moje okna są standardowych rozmiarów, ale z racji tego, że mam ich sporo, chętnie korzystałabym z Hobota. Właściciele wysokich okien, którzy sprawią sobie taki sprzęt, nie będą musieli ani zamawiać usług firm sprzątających do umycia okien, ani ryzykować zdrowia wspinając się samemu na wysokie drabiny.

 

Pomimo drobnych mankamentów jak głośność czy niedomywanie trudnych zabrudzeń, to posiadanie takiego robota stanowi ogromną pomoc. Jego cena to wydatek ok. 1600 pln, aktualną cenę możecie sprawdzić TUTAJ.

Film o robocie Hobot 298


Pani Agd
Obserwuj