Od kiedy pracuję w branży AGD marzyłam o piekarniku z funkcją pyrolizy i w końcu udało mi się spełnić to moje marzenie.

Dziś podzielę się z Wami moim doświadczeniem i powiem dlaczego warto sprawić sobie piekarnik z taką funkcjonalnością!

Pyroliza jest najskuteczniejszym sposobem czyszczenia piekarnika, który polega na tym, że piekarnik rozgrzewa się do około 500 °C i w ciągu 2 – 3 godzin wypala tłuszcz, brud i zamienia je w popiół. Ten popiół, po wystudzeniu piekarnika można łatwo usunąć wilgotną ściereczką.

Główną zaletą pyrolizy jest to, że jest to proces samoczyszczenia, czyli oszczędzamy własny czas, siły oraz pieniądze, bo nie musimy kupować żadnych detergentów do czyszczenia piekarnika.

Druga obawa konsumentów dotyczy bezpieczeństwa. Klienci często obawiają się, że tak wysoka temperatura – 500 °C może być niebezpieczna zarówno dla nich samych, jak i dla ich mebli kuchennych. Na szczęście piekarniki z pyrolizą mają odpowiednie zabezpieczenia.

Piekarniki z pyrolizą wymagają zdecydowanie większej izolacji termicznej, dlatego mają zarówno dodatkową warstwę izolacji, jak i dodatkowe warstwy obudowy zewnętrznej. Uszczelka w drzwiach piekarnika z pyrolizą jest wykonana z zupełnie innego tworzywa, niż w piekarnikach bez funkcji pyrolizy. Uszczelka ta jest odporna na tak wysoką temperaturę i ogranicza uciekanie ciepła z wnętrza piekarnika. Dodatkowo system chłodzący w tych piekarnikach jest mocniejszy – ma większą wydajność. Możemy więc być spokojni o nasze meble.

Szyby frontowe piekarników z pyrolizą nagrzewają się podczas pyrolizy do 60 – 70 °C, są więc dość gorące, ale raczej nie wywołają poparzeń.

Drzwi urządzenia ze względów bezpieczeństwa blokują się automatycznie po przekroczeniu określonej temperatury. Nie da się ich otworzyć dopóki temperatura w piekarniku nie spadnie do bezpiecznej wysokości. Osmalenie brwi i rzęs nam nie grozi.

Przed każdym włączeniem pyrolizy należy usunąć większe zabrudzenia z komory piekarnika. Podczas samoczyszczenia resztki żywności, tłuszcz i sos z pieczenia mogą się zapalić.

I teraz bardzo ważna kwestia – podczas pyrolizy piekarnik musi być zupełnie pusty. Przeprowadzając proces pyrolizy należy wyjąć z niego wszystkie blachy do pieczenia, drabinki, prowadnice teleskopowe, ruszty itp., chyba, że elementy te są przystosowane do pyrolizy.

W niektórych piekarnikach Bosch, Siemens, Electrolux i Miele istnieją drabinki i prowadnice, a nawet blachy, które są odporne na pyrolizę. Ja mam to szczęście i w moim modelu również – drabinki i prowadnice są przystosowane do pyrolizy i nie muszę ich wyciągać. Natomiast blacha jest już pokryta powłoką antyadhezyjną (nieprzywierającą), więc muszę ją wyciągać, bo wysoka temperatura mogłaby doprowadzić do uszkodzenie powłoki antyadhezyjnej blachy i spowodować powstawanie trujących gazów!!!

Co się stanie, gdy nie opróżnimy piekarnika na czas pyrolizy? Pozostawione blachy, poddane pyrolizie, trwale się odkształcą, chromowe ruszty się odbarwią, a na prowadnicach pojawi się zapewne brzydki odbarwiony nalot, nie mówiąc już o tym, że system łożysk może nie wytrzymać tak wysokiej temperatury.

Niektóre zaawansowane piekarniki mają specjalne zabezpieczenia, które uniemożliwiają rozpoczęcie pyrolizy bez wyjętych drabinek bocznych.

W moim piekarniku Bosch mogę wybrać jeden z trzech poziomów czyszczenia:

• stopień 1 – do lekkiego zabrudzenia piekarnika – pyroliza trwa 1,15 h,
• stopień 2 – do średniego zabrudzenia piekarnika – pyroliza trwa 1,30 h,
• stopień 3 – do mocnego zabrudzenia piekarnika – pyroliza trwa 2,00 h.

Im silniejsze i starsze zabrudzenia, tym wyższy powinien być poziom czyszczenia.

Nie bójcie się pyrolizy! To super rozwiązanie. Należy z niego regularnie korzystać, pamiętając o wytycznych zawartych w instrukcji obsługi.

Jeśli chcesz zobaczyć efekt pyrolizy w moim piekarniku, to zapraszam Cię do obejrzenia filmu!