Recenzja pralki i suszarki LG z linii VIVACE

Przez ostanie miesiące miałam przyjemność testować w mojej pralni pralkę i suszarkę LG z linii VIVACE. Miałam duże obawy, że podczas wymiany  starych urządzeń na nowe uszkodzę ściany lub podłogę w mieszkaniu, ale ciekawość wzięła górę i dzięki temu mogę Wam opisać moje wrażenia z testu!

Kiedy do mojej brzydkiej pralni wstawiono przepiękną pralkę i suszarkę LG w grafitowym kolorze zdałam sobie sprawę, że te urządzenia nie powinny tam stać! One powinny być wyeksponowane gdzieś, gdzie mogłyby cieszyć oczy  użytkowników. Gdybym tylko miała na nie miejsce na w łazience, to napewno stanęłyby właśnie tam! Ten kolor oczywiście ma jedną wadę. Trochę widać na nim kurz, ale z tak pięknych sprzętów, to ja mogę wycierać kurz nawet codziennie.

Jak zapewne wiecie tkaniny podczas prania w pralce uderzają o ściany bębna pralki, ocierają się o inne tkaniny i niestety w takim cyklu prania mechanicznego również się niszczą. Chcąc zapobiec niszczeniu tkanin kilka lat temu firma LG opracowała specjalną funkcję AI DD czyli intelientne pranie, dzięki której zniszczenia materiału są o 18% mniejsze niż w cyklach piorących bez tej funkcji. Polega ona na tym, że napęd pralki najpierw waży pranie, potem wykrywa miękkość materiału i finalnie dopasowuje do tych parametrów ruchy bębna, dzięki czemu tkaniny się mniej niszczą, a my możemy dłużej nosić swoje ubrania.

Efektów tej technologii nie zobaczymy od razu, ale możecie cierpliwie obserwować swoje ubrania. To naprawdę działa! Funkcja AI DD jest dostępna w trzech programach: bawełna, mieszane, syntetyki.

Inną ciekawą technologią jest TurboWash™360˚, która pozwala na dokładne wypranie do 5 kg załadunku w zaledwie 39 minut. Jak to możliwe, aby w tak krótkim czasie dokładnie wyprać ubrania? Jest to możliwe dzięki dyszom 3D, które rozpryskują wodę ze środkiem piorącym w czterech kierunkach, przez co znacznie szybciej i efektywniej wypiorą każdy centymetr ubrania. Te same dysze 3D wpływają również na szybszy etap płukania, aby skuteczniej pozbyć się zabrudzeń i pozostałości detergentu z naszych ubrań. TurboWasch 39 minut to jeden z moich ulubionych programów, bo przy dwójce dzieci często mi się zdarza robić pranie na ostatni dzwonek!

Jak zapewne wiecie marka LG słynie ze swoich pralek parowych. Wiele modeli tej marki posiada program prania Antyalergiczny, dedykowany dla alergików, dla małych dzieci, w którym zastosowano technologię pary.  Firma chwali się badaniami, które wykazują, że w tym cyklu usuwanych jest aż do 99,9% alergenów pochodzących z roztoczy kurzu domowego.

W testowanej pralce LG mogę użyć pary do redukcji zagnieceń i do osiągnięcia efektu higienicznego prania. Uruchomienie pary jest bardzo proste. Wystarczy wybrać program, do którego dedykowana jest para (programy wymienione po lewej stronie programatora), a potem w zależności od tego jak chcemy użyć pary – dodatkowo nacisnąć krótko lub długo przycisk „pary”.  Jeżeli wybiorę program bawełna i nacisnę krótko przycisk „para” to para zostania użyta do osiągnięcia efektu prania higienicznego i wówczas  sugerowana temperatura prania 40°C  wzrośnie automatycznie do 60°C , bo tylko w tej temperaturze pralka może nam zagwarantować higienicznie czyste pranie. Jeżeli dłużej nacisnę przycisk para, to uruchomi się opcja „mniej zagnieceń” i wówczas na koniec prania do bębna zostanie skierowana para, która rozluźnia włókna, przez co zdecydowanie zmniejsza ilość zagnieceń i ogranicza potrzebę późniejszego prasowania. Podczas jednego prania można użyć pary w dwójnasób.

Suszarki LG słyną z technologii Eco Hybrid, która polega na tym, że pompa ciepła może pracować w różnych trybach: w trybie oszczędnym, gdzie temperatura jest niższa i w trybie szybkim, gdzie pompa pracuje na najwyższych obrotach. Temperatura suszenia jest przez to wyższa, a czas suszenia się skraca, ale kosztem większego zużycia energetycznego.

Technologii Eco Hybrid nie możemy zastosować do wszystkich programów suszenia, bo takie programy jak delikatne, odzież sportowa, wełna, wymagają stałej niskiej temp. suszenia. Uważam, że opcja wyboru „szybszego suszenia” jest rewelacyjna, bo często zdarzają się takie sytuacje, kiedy potrzebujemy szybko coś wysuszyć i wtedy ona jest jak znalazł!

Bardzo wygodnym rozwiązaniem w suszarkach LG Vivace jest automatyczne czyszczenie się skraplacza, dzięki czemu my nie musimy się tym zajmować. To rozwiązanie polega na tym, że przy pomocy wody pochodzącej z ubrań suszarka obmywa wymiennik ciepła – skraplacz. Co ważne, woda nie spływa po skraplaczu grawitacyjnie tylko pod ciśnieniem, dzięki czemu możemy być pewni, że skraplacz jest czysty. Czystość skraplacza jest o tyle ważna, że brudny skraplacz wydłuża czas suszenia i zwiększa zużycie energetyczne!

Zaraz po ustawieniu urządzeń w pralni ściągnęłam sobie aplikację LG ThinQ i dodałam pralkę i suszarkę. Od tego momentu mogłam zdalnie nie tylko uruchomić lub przerwać cykl, a także kontrolować przebieg prania i suszenia. Na koniec cyklu otrzymywałam powiadomienia na telefon, dzięki czemu nie zapominałam o rozładowaniu suszarki bądź przerzuceniu prania z pralki do suszarki.  Aplikacja umożliwiała mi również ściąganie dodatkowych programów prania i suszenia, których jest cała masa! Dzięki funkcji WI-FI można też sparować obydwa urządzenia i wówczas po zakończonym cyklu prania suszarka zaproponuje nam właściwy cykl suszenia. Aplikacja przez cały czas testu działała bez zarzutów!

Według mnie urządzenia spisały się na medal! Jestem bardzo zadowolona zarówno z efektów prania, jak i suszenia oraz z nowoczesnego sterowania sprzętem przy pomocy aplikacji. W związku z tym, że człowiek bardzo szybko przyzwyczaja się do dobrego, to zapewne po powrocie do pralni moich starych urządzeń będzie mi bardzo brakowało w pralce funkcji pary a w suszarce opcji szybszego suszenia i samoczyszczącego się skraplacza! Bez aplikacji zapewne znowu nie raz zapomnę o wypranym praniu w pralce…No cóż, będę się musiała albo na nowo przyzwyczaić do starych sprzętów albo pomyśleć o zmianie!

Aktualną cenę pralki możesz sprawdzić TUTAJ, a suszarki TUTAJ.